Zaszedł ostatnio taki fakt medialny, że #JarKacz nie ogarnął i ubrał zegarek złą stroną [1] i przysypiał jak Błaszczu nudził [2]. Wiadomo, że jedna strona teraz świętuje, że hurr durr „Jaras nie ogarni”, „paczcie ma zegarek na złą stronę”, łupież na rękawach [3] i dwa różne buty [4], no i wiadomo beka, śmiechom nie było końca, xD, lol, „ale ten pisior jest pisiorski”. Co prawda to ta strona jest w prawie i serio beka z Jarasa, choć to nic nie znaczy, o niczym nie świadczy, bo że dziadek nie ogarnia, wiadomo od lat, ale nadal pieruńsko skuteczny jest Kaczyński w realpolitic, a śmieszkowanie w sumie trochę jak z wąsem Januszerka. Tak więc rozumiem śmieszki, ale też są mocniejsze rzeczy do Jarka, które warto byłoby omawiać i powtarzać.
No ale wtedy cały na biało wjeżdża jeden z funkcjonariuszów medialnych dobrej zmiany – Stanisław #Janecki [0] – który na łamach #WSieci, #Sieci bez prawdy (czy jak tam ta Fratriowa ***** Karnowskiego po wyrokach się nazywa [5]), robi takie klasyczne odgonowanko [6], żeby pokazać, że zły to jest tewuen czterdziesyósmy, gwiazda śmierci z czerskiej, der onet i inne wraże media, a Jaras to wybitny strateg, wódz narodu i on to zaplanował! Ha! Jaras ubrał zegarek do góry nogami, bo miał plan i w ogóle zawsze tak robi (bo ma taki plan!), a Wy jesteście za głupi, by to ogarnąć. [0]. Serio, czytajcie – przecież to nie może nie być hit.
„Jeśli mamy zegarek założony „do góry nogami”, ale tarczą na zewnątrz nadgarstka, zwraca to uwagę rozmówcy, bo to nietypowe i wywołujące zaciekawienie. Inteligentny rozmówca zerknie wtedy na tarczę i łatwo dostrzeże godzinę, mając widok jak wtedy, gdy sam ma „klasycznie” założony zegarek. Czyli zwróci uwagę na czas, a przez nietypowe położenie tarczy nie tylko zorientuje się, która godzina, lecz pomyśli, czy interlokutor nie chce mu przekazać dodatkowego komunikatu, że na przykład spotkanie trwa za długo czy jest stratą czasu. Powtórzmy – inteligentny rozmówca. Ktoś taki sam wyciągnie wnioski, a drugi uczestnik rozmowy nie musi zerkać na zegarek, wywołując przy tym wrażenie zniecierpliwienia bądź braku czasu.””
Jakby ktoś był ciekaw pogłębionej historii tej medialnej prostitutki, to śpieszę z pomocą – press ostatnio go ładnie opisał [0]
„On sam rząd wspiera także piórem, a w każdym razie nazwiskiem. W jednym z majowych numerów tygodnika „W Sieci” ukazał się osobliwy – nawet jak na ten tytuł – tekst podpisany „Stanisław Janecki”. W materiale pt. „Polski cud gospodarczy” autor przekonywał, że „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju rządu Beaty Szydło, firmowany przez wicepremiera i ministra finansów Mateusza Morawieckiego” sprawia, iż „Polska może powtórzyć, a wręcz już powtarza niemiecki cud gospodarczy lat 50. i 60., tylko w lepszej, nowocześniejszej wersji”.
I dlaczego ja o tym piszę – zapytacie. Wiadomo przecież, że media pisowskie to żenuncja największa. No wiadomo, wiadomo, ale jednak skoro jedni toczą bekę z Jarka, bo nie ogarnia, to ja toczę bekę z medialnych prostitutek, żebyśmy ich nazwiska wszyscy zapamiętali.
źródełka:
[0] https://wpolityce.pl/polityka/571823-co-nam-mowi-zalozony-do-gory-nogami-zegarek-kaczynskiego
[1] https://wiadomosci.onet.pl/kraj/jaroslaw-kaczynski-zalozyl-zegarek-do-gory-nogami/tysze46
[2] https://www.o2.pl/informacje/wszystko-uchwycily-kamery-wysyp-memow-po-wpadce-kaczynskiego-6698307841084032a
[3] https://www.wprost.pl/polityka/10525564/radoslaw-sikorski-nie-odpuszcza-jaka-bylaby-afera-gdyby-ktos-powiedzial-ze-kaczynski-miewa-lupiez.html
[4] https://wiesci24.pl/2021/06/21/flejtuch-kaczynski-dwa-rozne-buty-za-duze-ubrania-lupiez/
[5] https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,22171973,wsieci-musialo-zmienic-nazwe-po-wyroku-sadu-tygodnik-ma-juz.html
[6] odgnować – obrócić kota ogonem w nomenklaturze PiSowskiej (https://youtu.be/ajpvjQITFtQ?t=219)
[7] https://www.press.pl/magazyn-press/artykul/48978,o-staszku_-co-dopisuje
ps. serio przeczytajcie ten tekst z press, a jak jesteście leniwi to chociaż obejrzyjcie sobie to.