DVD trafiłem na wyprzedaży i kupiłem w zasadzie tylko ze względu na fakt, że o tym filmu z udziałem Gajosa nigdy nie słyszałem. Dziwić się w sumie nie powinienem bo film średni. W zasadzie najlepszym elementem jest właśnie udział mistrza. Scenariusz płytki, mdły, blisko mi do stwierdzenia – banalny. Reżyser próbował wycisnąć z tego coś co nazwałbym „klimatem” jednak z marnym skutkiem. Po za Gajosem żadna kreacja w tym głównego bohatera nie zapada w pamięć… No i czuć że niedomagał budżet. Na plus za to zdjęcia – to chyba tu było najbliżej stworzenia klimatu dla tej historii.
Aha, finał to jakaś pomyłka.