8/10 | Jeszcze dzień życia (2018, org. Another Day of Life)

Animacja udźwignęła ciężar opowieści o wojnie, a w tym zakresie miałem największe obawy. W warstwie wizualnej „Jeszcze dzień życia” potrafi być wręcz monumentalny, zwłaszcza w momentach onirycznych wizji Kapuścińskiego. Udanym zabiegiem, który „robi ten film” jest połączenie animacji z dokumentalnym wstawkami bohaterów których spotykał Ricardo na swojej drodze realizowane współcześnie. Tu podkreślić trzeba niezwykłą urodę tych zdjęć, dalece wykraczającą poza dokumentalny styl. No i sama historia, co akurat było najbardziej do przewidzenia broni się na dużym ekranie. Dobrze żongluje polityką, wojną i etosem dziennikarskim i wynikającymi z nich rozterkami moralnymi. Bardzo mi się podobało, aż chciałoby się by to był początek serii takich filmów o Kapuścińskim. Jedyny poważny zarzut to źle spasowany dubbing. Rozważałem 9/10. Serdecznie polecam.