6/10 | Park Gorkiego (1983)

Ciekawa pozycja. Rzuca się w oczy że to produkcja z USA, głównie przez zbyt grzeczny ZSRR. Sporo w tym też winy, że Sztokholm i Helsinki nie są wstanie oddać socjalistycznej biedy i brudu. Mimo tego scenariusz porywa. Nierówna jest za to muzyka, który miejscami jest genialna, by za chwile brzmieć jak nieśmieszny dowcip. No i jeszcze Pacuła. Dla fanów sensacji.