„Gdzie mieszkają dzikie stwory” (2009) [6/10]

Where the Wild Things Are

Twórca takich pozycji jak klasyczny już „Być jak John Malkovich” (1999), czy dobrze przyjęty „Ona” (2013) – Spike Jonze – mierzy się z kinem familijnym. Efekt jest mało familijny, w tym złym, tandetnym i kiczowatym znaczeniu kina familijnego. I bardzo dobrze! Mam jednak problem, czy w ogóle jest mierzony w najmłodszego widza. Trudny w odbiorze zarówno w warstwie fabularnej jak i wizualnej film może nie zaskarbić sobie dobrej opinii wśród najmłodszych. No dobra, w warstwie wizualnej jest śliczny, cała estetyka, animacja, kostiumy – ja to kupuje, ale czy dzieciaki przyzwyczajone to tandetnej estetki, albo post Disneyowskiej? Chciałbym żeby tak było. Fabularnie to jest po prostu trudniejsze kino dla młodego widza, które trzeba rozkminiać, nie wiem czy dzieciaki sobie z tym poradzą. Z kolei dorosły może odnieść wrażenie że nie przekazuje niczego istotnego, więc i on nie jestem targetem tej produkcji. I to chyba największy problem tego filmu. Estetykę kupią starsi widzowie, fabuły nie. Młodsi może zaakceptują warstwę wizualną, ale nie złapią fabuły.

Ok, wróćmy do zalet. Warstwa wizualna i estetyka. No właśnie to ona winduje moją ocenę i to ona jest powodem dla której warto ten film zobaczyć. Trudno wskazać gdzie jest granica między lalkarstwem, CGI, a kostiumami. Do tego operatorsko-montażowa robota i lokalizacje – uczta dla oczu. Wszystko to razem daje magiczny klimat, fikcyjnego świata który zdaje się jednak być realniejszy od tego za oknem. Aktorsko podkreślić trzeba rolę młodego Maxa Recordsa – sprawdza się w tej poetyce idealnie. Żywiołowość i autentyczność młodego aktora wydaje się być tak naturalna, jakby w ogólnie nie grał tylko bawił się na planie. Dodam także że głosy dla potworów podkładają min. Gandolfini, O’Hara, czy Whitaker (mocno zalecam więc wersje z napisami i oryginalną ścieżka dźwiękową).

Jak masz młodego adepta sztuki filmowej to możesz mu to pokazać, ale uważaj, może się zniechęcić. Wybadaj czy z zainteresowaniem ogląda ambitniejsze pozycje, nie zawsze kierowane stricte do dzieciaków. Sam zobacz koniecznie bo ten film jest po prostu śliczny.

 

TL;DR: Bardzo ładny film, tylko nie wiadomo dla kogo.
Ocena: 6/10
Gatunek: Fantasy
Reżyser: Spike Jonze
Scenariusz: Dave Eggers, Spike Jonze
Kraj: Australia, Niemcy, USA