8/10 | Sully (2016)
Wszyscy znamy historie kapitana Sullenberger i doskonale wiemy że jest bohaterem. Co z takim motywem robią twórcy filmu? Przez całą opowieść „Sully” przeżywamy depresyjną wizję – a może jednak wodowanie to był błąd? Może zbytnie ryzyko? I te przyziemne związane z potencjalnym utraceniem zawodu i emerytury. Oczywiście to film z happy endem, który zresztą stanowi wirtuozerski finał z emocjami, suspensem i nauką, że tylko pewność siebie i stanowczość mogą nas uratować.
Opowieść o bohaterze dręczonym przez sumienie, nieprzywykłym do uwielbienia i świecie złych korporacji które wszystko podważą dla swej korzyści. Taki zwykły-niezwykły koleś w niezwykłej sytuacji. Świetne efekty specjalne, rewelacyjny (jak zawsze) Tom Hanks, Clint Eastwood doskonale dawkuje patos (tylko lekko nim doprawia) i humor. Bardzo polecam.